Rok po wyborach samorządowych w Bydgoszczy - sprawdzamy!

Jako organizacja dokonaliśmy audytu społecznego, polegającego na sprawdzeniu działań podległych Prezydentowi Miasta Bydgoszcz i Rady Miasta.

Z uwagami jakie przekazali nam mieszkańcami chcieliśmy się podzielić z prezydentem Bydgoszczy, lecz od czterech lat nie znalazł on dla nas czasu, tak jak dla wielu mieszkańców Bydgoszczy.

Nasze uwagi zostały przekazane Pani w-ce prezydent w dniu 10 listopada i dotyczyły następujących spraw:

  • nie dopuszczono nas do rady społecznej funkcjonującej przy urzędzie miasta (nasza uwaga to zbyt upolitycznienie stowarzyszeń które od wielu lat tam funkcjonują i otrzymują dotacje),
  • brak pomocy mieszkańcom ze strony prezydenta, gdyż nie przyjmuje interesantów w wyznaczonym terminie (artykuł w prasie p.n. "prezydent zakłada klucz do swojego gabinetu"),
  • większe zainteresowanie sprawami osób, np. pani Kulczyk - "Zielone Tarasy", niż problemów wokół tej budowy z jakimi przyszło żyć mieszkańcom okolicznej dzielnicy,
  • nierozwiązane sprawy z ulicami gruntowymi (nieutwardzonymi) na osiedlach - mieszkańcy drugiej katagorii Gazeta Pomorska - łamanie prawa,
  • zatrudnianie nagminne byłych mundurowych z wojska i straży miejskiej - obecnych emerytów - na intratnych stanowiskach w zarządzie miasta i kierowniczych stanowiskach,
  • brak wizji programowej polityki mieszkaniowej miasta Bydgoszczy,
  • niewłaściwy dozór ADM dotyczący stanu technicznego budynków które stają  budowlaną ruiną (zgłosiliśmy 8 budynków do PINB w Bydgoszczy, z których rozebrano trzy),
  • nie realizowanie inwestycji dofinansowywanych ze środków UE dla producentów krajowych,
  • nie wspieranie przedsiębiorców z Bydgoszczy w programie równe szanse, co spowodowało zamknięcie wielu przedsiębiorstw przy zielonym świetle dla firm lobowanych m.in. przez A. Kwaśniewskiego i innych posłów oraz radnych dla firmy Kulczyk "Ciech",  Oczyszczalnie Ścieków Kapuściska, Zachem itp.,
  • zamykanie ust niektórym mediom w zamian ......... ,
  • brak repezentacji społecznej ze strony stowarzyszeń, lecz wyłącznie układu partyjnego - TVP Bydgoszcz i Radio PiK,
  • brak polityki współpracy z organizacjami, fundacjami (odmowa powstania obiektu na cele społeczne  dla organizacji), proponowaliśmy przejęcie ruiny Teatru Kameralnego i rozpisanie projektu ze środków UE (ODMOWA), koszty utrzymania obiektu przez 18 lat przez ADM wynoszą tyle ,że można byłoby wybudować nowy,
  • najpierw sprzedaż za 4mln zł Młynów Rothera na Wyspie Młyńskiej, a następnie odkupienie tego samego obiektu za prawie 30 mln zł, brak gospodarności środkami publicznymi,
  • budowa Trasy Uniwersyteckiej bez możliwości poruszania się pieszych i rowerzystów,
  • brak wizji na przyszłość w sprawie obiektów jak Torbyd, działka na przeciwko Fokusa i Bazyliki, zagrożenie ekologiczne.

cdn...