Głos realisty z okazji Dnia Seniora
To już nie przypuszczenie ale pewność.
Polska - podobnie jak większość zamożnych krajów staje się krajem opiekuńczym, (albo już jest), gdzie coraz większą część dochodu narodowego przeznacza się na rozmaite programy pomocowe. Przykłady? Jest ich wiele – generalnie można podzielić je na trzy kategorie
I. Programy ułatwiające opiekę i wychowanie dzieci („Maluch”, „Aktywny rodzic”, „Osiemset +”)
II. Opiekę senioralną (emerytury i renty, „Bon senioralny”, „Senior 75+”)
III. Dotyczące osób niepełnosprawnych ( świadczenie pielęgnacyjne , zasiłek pielęgnacyjny , specjalny zasiłek opiekuńczy, zasiłek dla opiekuna, renta socjalna , zasiłek stały czy zasiłek okresowy.
Dodajmy do tego dopłaty do pobytu w sanatorium (pobyt z opiekunem), wczasy rehabilitacyjne, dopłaty do Domów Dziennego Pobytu..
- Czy będzie coraz więcej podobnych programów? Prawdopodobnie będzie, ale do pewnego punktu granicznego. "Vox populi" jest głosem polityki społecznej, a jest to głos coraz większej liczby emerytów którzy żyją coraz dłużej a dla których wiek przechodzenia na emeryturę się nie zmienia (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn), osób z powikłaniami zdrowotnymi i wymagających różnych rodzajów wsparcia.scy Czyli elektoratu, który nie odpuszcza możliwości wrzucenia kartki do urny. Kierunek zmian jest wyraźny.
-Wszyscy mamy świadomość że będziemy się leczyć – prędzej czy później. Realia życia pokazują że funduszy na „zdrowie” będzie zawsze brakować. Jest to worek bez dna. W miarę rozwoju nauki powstają nowe metody leczenia, coraz droższe trudno dostępne leki i urządzenia diagnostyczno-lecznicze. Wiadomo też że nie wszyscy będą beneficjentami postępu. Dokonuje się spektakularnych operacji a kosztujących tyle co wiele innych, ratujących życie a zaniechanych z powodu braku funduszy.. Moralne dylematy.
Znana jest prawda że lepiej zapobiegać niż leczyć. W ostatecznym rachunku zapobieganie jest tańsze. Zdrowsze społeczeństwo, mniej zwolnień chorobowych, mniejsze kolejki do lekarzy- specjalistów. Dlaczego zrezygnowano z zatrudnienia w szkołach podstawowych stomatologów i pań higienistek (znanych z czasów „komuny”) wykrywających schorzenia na wczesnym etapie życia?
Co się stanie z państwem którego byt a także jakże ważny dalszy rozwój opiera się na pracy coraz mniejszej liczbie zatrudnionych i płacących podatki?
Coraz bardziej pewna jest teza że za ....dziesiąt lat dzisiejsi młodzi już nie będą mogli liczyć na emerytury i pomoc socjalną w takim wymiarze jak my dzisiaj. Po prostu, nie będzie z czego dawać…