Dane adresowe

KRAJOWE FORUM SAMORZĄDOWE
Adres siedziby:
ul. Gdańska 5; 85-005 Bydgoszcz
Adres korespondencyjny:
ul. Kutrowa 6; 85-435 Bydgoszcz
---------------------------------------------
NIP 953-23-36-521
KRS 0000046392

REGON 092481440
BANK PEKAO S.A. II O w Bydgoszczy

20 1240 3493 1111 0000 4297 7937
---------------------------------------------
tel. +48 525207189

tel. kom. +48 660440155
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

logo temida

logo zawolnosc

Reklama

wizytowka ben nieruchomosci reklama mycie

Statystyka

Dzisiaj 0

Wczoraj 37

W tygodniu 163

W miesiącu 850

Od początku 89695

oplatek

Mieszkańcy domagają się wstrzymania prac w parku im. Kochanowskiego

Poniższy artykuł pochodzi z portalu bydgoszcz24.pl
 
Oburzenie z powodu wycinki 43 drzew w parku im. Jana Kochanowskiego jest coraz większe. Mieszkańcy okolicznych ulic nie zamierzają spokojnie się przyglądać temu, co się tam dzieje. W imieniu oburzonych bydgoszczan panie Agata Weryho i Zofia Moszyńska zaniosły dzisiaj do ratusza apel, który poniżej publikujemy.

Panie Prezydencie, Panie i Panowie Radni Rady Miasta Bydgoszczy

Domagamy się natychmiastowego wstrzymania prac niszczących zabytkowy park im. Jana Kochanowskiego!

Jesteśmy zbulwersowani tym, iż piękny, ponad stuletni park, położony w najpiękniejszym zakątku naszego miasta został 10 lutego bieżącego roku potwornie okaleczony. Wycięto 43 drzewa i wcale nie było to spowodowane ich złym stanem ani względami estetycznymi.

Czy mamy prawo unicestwiać dziedzictwo narodowe, a tym w wymiarze lokalnym jest tak rzadkie zjawisko na skalę kraju jak, w dużej mierze jednorodny stylistycznie i czasowo – w stylu angielskim, zespół parkowo-urbanistyczny, wpisujący się w koncepcję miasta-ogrodu ?

Pamiętajmy: dojrzałe drzewo ścina się kilka(dziesiąt) minut; nowo nasadzone, aby dojrzało potrzebuje kilkudziesięciu lat. A cóż dopiero cały park!
Analizując wstepny projekt rewitalizacji , jaki ostatnio zaprezentowała lokalna prasa rodzi się uzasadniona obawa niezrozumienia specyfiki problemu; zastanawia też poziom doświadczeń zawodowych jego autorki.
Projekt nie bierze pod uwagę, ignoruje specyfikę zabytkowego zespołu parkowego, przedstawiając całkowicie nową wizję tego miejsca.
„Rewitalizacja” parku wydaje się być decyzją nieuzasadnioną, wszak takie działania podejmuje się w przypadku obszarów martwych, zdewastowanych, wymagających odbudowy, czy będących „poza nawiasem”, a to tutaj nie ma miejsca.

Wyciętych drzew już się nie uda przywrócić do życia, ale można jeszcze ocalić to, co nie zostało zniszczone. Rewitalizacja nie jest potrzebna temu parkowi. Jego nie trzeba przywracać do życia. On żyje! Tutaj każdego dnia spotkać można dziesiątki wypoczywających mieszkanek i mieszkańców naszego miasta, począwszy od dzieci , które dopiero uczą się chodzić, a kończąc na osobach starszych. Kto zgodził się na to, żeby ich pozbawić tego spokojnego i urokliwego miejsca ?

Wymagana jest jedynie konserwacja małej architektury, obiektów i rzezb z piaskowca oraz zabytkowych latarni. park Jana Kochanowskiego po prostu należy zadbać, doprowadzić go do porządku i, nade wszystko, na bierząco pielęgnować.
Pielegnacją tak zabytkowego parku powinien regularnie opiekować się zespół wykwalifikowanych pod kątem starodrzewia konserwatorów zieleni.

Park Jana Kochanowskiego jest założeniem już historycznym, powstałym z konkretną ideą, od dziesięcioleci związanym na trwałe z otoczeniem tej części miasta, która uchodzi za jego wizytówkę – serce Bydgoszczy.
Wyrażamy nadzieję, że już wkrótce nastąpi, podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych fragmentów przestrzeni publicznej, konsultacja społeczna środowisk konserwatorskich i architektonicznych dotycząca wszelkich propozycji związanych z tak ważnym zespołem dziedzictwa kulturowego miasta.

Chcemy wierzyć, że chwilowo podjęte decyzje są wynikiem braku i/lub zakłóceń obiegu informacji na niektórych szczeblach administracji, nie zaś ignorancji urzędników oraz braku pokory wobec naturalnych zasobów i że można to wszystko jeszcze naprawić.
Tymczasem jesteśmy zaniepokojeni podejmowaniem wielu nieodpowiedzialnych decyzji w ostatnim czasie ze strony Wydziału Ochrony Srodowiska : wycinka drzew na ulicy Chodkiewicza, Gdańskiej, Dworcowej, Cieszkowskiego, Wyspie Młyńskiej.
Jesteśmy zaskoczeni że park ten nie został należycie objęty opieką Miasta i do tej pory jeszcze nie jest wpisany do rejestru zabytków.

Wierzymy, że tak jak w przeszłosci , o Bydgoszczy zawsze można będzie mówić: Miasto Zieleni, Miasto Ogrodów, Mały Berlin i Wenecja Północy.
Do realizacji tego zadania, wszak jesteśmy jedynie depozytariuszami dorobku poprzednich pokoleń, z czego przyszłe nas rozliczą, niezbędna jest dbałość o stan zasobów.

Powitać z radością należałoby kolejne przestrzenie zieleni miejskiej, nowoczesne rozwiązania,ale w innych, nowych lokalizacjach, nad którymi, w ramach dyskusji społecznej, chętnie zastanowilibyśmy się wspólnie z Ratuszem.
Bydgoszcz zasługuje na to, by przyszłe generacje mogły cieszyć się pięknymi widokami, perspektywami, unikatową tkanką miejską, którą możemy jedynie wzbogacać.

Bądźmy roztropni.

Domagamy się, by natychmiast zostały przerwane wszystkie zaplanowane prace.